poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Sen nocy wiosennej (letniej).

Sen smakuje najlepiej w dzień. Kiedy dodatkowo jest to dzień upalny, wtedy sen jest bardzo łapczywy, nachalny. Mózg wychładza się z fizycznego, myślowego przegrzania. W piątek był pierwszy upalny dzień. Zasnęłam w osobowym pociągu do Bydgoszczy na ramieniu M. Chłonęłam spod oczu ciemność, oblewam nią myśli. Chłodzenie peryferii podświadomości i centrum dowodzenia: świadomości.

Poza tym wiosna mnie zemdliła. Innymi słowy miewam wiosenne mdłości od zapachu kwitnących drzew. Taki wiosenny, ostatni trymestr ciąży. W końcu Lato urodzi się już za chwilę. Właściwie już się rodzi w głębokich bólach, w skrętach mojej Macicy. Czym winna żywić się Kobieta będąca w ciąży, mająca urodzić Lato? Soczystą zielenią trawy? Żółtym, pożywnym rzepakiem? Tego roku, po tej wiosennej ciąży Lato będzie chłopcem. Natura promienieje. Meteorologia nie jest jak widać taka trudna i skomplikowana a usg niepotrzebne do stwierdzenia płci dziecka. W tym roku Lato będzie ślicznym chłopcem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz