sobota, 8 lutego 2014

sesja i ściąganie spodni

"Nie wiedziałam, że kwiat skrajnie prawicowej młodzieży (wszech)polskiej może nosić tak bardzo genderowe spodnie unisexy" - piszę Patrycji na kartce.
Trzymają się mnie ostatnio kiepskie żarty (choć spodnie też były kiepskie). Lubię tylko konkretne spodnie na konkretnych mężczyznach. Niezbyt prawicowych, ale też dalekich od lewicy. Na inteligentnych mężczyznach. Nie muszą być nawet polityczni. Wystarczy, że są i noszą spodnie, które zawsze można ściągnąć.

Sesja jest ciągła. Ciągle coś do zdania.