wtorek, 28 stycznia 2014

Ptasie wnętrzności. Jem modlę się i kocham

Dzisiaj jestem Pytią. Śnią mi się pierogi z truskawkami, Mali mówi, że zazwyczaj śnią się rzeczy, które wypieramy. Sama już nie wiem, co czym wypieram. Mózg mi się wy - piera. Pierze mi się w proszku z inteligentnymi globulkami. Starożytne kapłanki wróżyły z wnętrzności ptaków i z sposobu ich lotu - tak więc jestem Pytią - piszę Agacie i o ptakach też jej piszę.
- To zasadniczo jest jakaś opcja. Mogłabym sobie powróżyć... z ptaków
- Ciekawe co byś z nich wyczytała
- Paradygmat przyjemności

Trochę się otruwam, trochę red bullem, trochę kawą, trochę papierosem przy Maiusie. Trochę jestem jak zatrute jabłko z królewny Śnieżki, trochę jak pierogi z truskawkami, które miały być wybawieniem i trochę jak Pytia. Patchworkowa ja.

Dobry seks, dobre jedzenie i dobra modlitwa - prawie jak "Jedz, módl się i kochaj" tyle że made by Ewa M. Właściwie co mi szkodzi - wprowadzam w życie. Kogo mam słuchać, jak nie własnej matki?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz